-Hejka.
-Cześć. Mów trochę ciszej! - odpowiedziała szeptem Violetta.
-Dlaczego?
-Bo Kaśka jeszcze śpi.
-Aha Sorki .
-Jak tam ci się spało ?
-A jakoś .
-Idziemy dzisiaj na miasto?
-No jasne ! Kupię sobie mnóstwo fajnych ciuchów!
-Spoko.
-Ja idę się przebrać.
-Ok.
Tatiana poszła do łazienki się odświeżyć i przebrać.Tym czasem Violetta robiła przyjaciółce gofry na śniadanie.
-Co tak szybko!? Zwykle w łazience przebywasz coś około 30 minut a dzisiaj tylko 10 !? Twój rekord.
-A nie chciało mi się tyle tam siedzieć.Która w ogóle jest godzina ?
-Czekaj ........ 9:32.
-No to długo spałam !
-Co się dzieje ? -spytała senna Kasia.
-Nic śpij jeszcze .
-Ok.
-O mały włos by się obudziła, niech se jeszcze pośpi.
-To o której idziemy na miasto?
-Co ty Tatiano masz z tym miastem.
-A nic, widziałam ostatnio fajną bluzkę, mam nadzieję że nikt jej nie kupił.
* * *
-Witam .
-Dzień dobry, już mogę się powoli pakować ? - pytał zniecierpliwiony Mrozu .
-Za godzinę pan opuści szpital. - mówiła pielęgniarka.
-Czyli tak ?
-Oczywiście, tylko zaraz po śniadaniu.
-Dobrze nigdzie się nie śpieszę.
-Mam nadzieję że czuje pan się dobrze. Jeśli się wahasz to możesz jeszcze zostać do jutra.
-Myślę że nie ma potrzeby. Czuję się świetnie.
-To dobrze.Niech pan się pakuje.
Za godzinę Mrozu był gotowy do wyjścia. Była już 11:00.
-Do widzenia.
-Żegnam.
* * *
-Kaśka gotowa? - pytała Tatiana.
-Tak już, tylko wezmę portfel ze stołu i schodzę do was.
-No to my już idziemy. Będziemy czekać na ulicy! - mówiła Violetta.
-Spoko.
Dziewczyny zeszły na dół i zaczęły pogawędkę w oczekiwaniu na Kaśkę .Nagle zza rogu wybiegł jakiś facet i wyrwał Tatianie portfel z ręki.
-Hej! Oddawaj!-krzyczała dziewczyna.
-Za nim! - zawołała Kaśka, która dopiero co wyszła z domu.
Wszystkie trzy padły w pogoń za złodziejem.Biegły ,biegły, już opadały z sił i wtedy Violetta wpadła prosto na Tomsona.
-Co się stało?
- Pomocy! On -mówiła zasapana dziewczyna. - ukradł portfel!
Chłopak ani chwili dłużej nie zastanawiał się i pobiegł za złodziejem. Już go miał , już prawie .Wtedy
potkną się o coś i spadł centralnie na rabusia.
-Oddawaj to!Słyszysz co mówię! - krzyczał nastolatek.
Wtedy szarpiących mężczyzn dobiegły trzy przyjaciółki.
-Arek?! - krzyknęła Tatiana.
-Tak ja....... oddaje to co pożyczyłem .
Chłopak oddał koleżance portfel i przeprosił.
-Hej Stary! Mógłbyś ze mnie zejść ?
-Ah....... Sorki .
Gdy tylko Tomson zszedł z Arka on w mgnieniu oka zniknął za rogiem ulicy.
-Nie spodziewałam się tego po nim! - mówiła zdziwiona Kaśka.
-Ja też nie! - potwierdzała Tatiana.
-Jak się ciesze że ty Tomson byłeś w pobliżu! - odparła pozostała przyjaciółka.
-Nie ma za co ........ - odrzekł piosenkarz.
-Mam do ciebie sprawę.
-Tak słucham.
-Nie mógłbyś jutro około godziny 16:00 do kawiarni ,, Ciasteczko " przyprowadzić tego twojego kolegę o którym mówiłeś ? Chodzi mi o tego któremu się podobam.
-No ......... nie ma sprawy.
-No to my idziemy na zakupy.Aha i jakbyś mógł to chciałabym abyś był na tym spotkaniu obecny. Mogę trzymać za ciebie słowo ?
-No ........... jasne.
-No to dziękuje! My idziemy. Pa!
-Cześć!
I w tym momencie Violetta pocałowała delikatnie Tomsona w policzek.Dziewczyny poszły a chłopak przez chwile oczarowany tkwił w miejscu.
-Cześć......... Kochanie. -mówił do siebie szeptem.
* * *
-Hejka Ewa! To dla ciebie. - mówił Mrozu pod czas gdy podarował dziewczynie kwiaty.
-Och! Jakie te róże są piękne! - odrzekła zauroczona nastolatka.
-Co wolisz kawę czy herbatę. A może jakiś napój lub drinka ?
-Wiesz co ......... zamów mi kawę mrożoną .
-Nie ma sprawy. Ja stawiam.
-Przecież nie musisz !
-Wiem ale ja chce .
-Co państwu podać ? - zapytała kelnerka .
-Dwie kawy mrożone . - Poprosił Mrozu.
-Duże , małe?
-Ah ........ wezmę duże.
-Dobrze . Proszę czekać.Płaci pan 26 złotych.
-Ja sama za siebie zapłacę.
-Już coś mówiłem.
-No niech ci będzie.......
Gdy Mrozu i Ewa wypili swoje porcje młodzieniec zapytał:
-Ewa ......... chciałbym cie zapytać czy zostałabyś ............. moja ............. dziewczyną ?
-Ech .......... zgoda.
-Nie wiesz jak się cieszę ,że się zgodziłaś .Od dawna mi się podobałaś .
-Szczerze mówiąc ty też mi zaimponowałeś tym że mnie uratowałeś z pożaru .
-Nie ma za co.
Ps.
♥ Mam nadzieje że rozdział wam się podoba . ♥ Jest dość długi. ♥ Mi się podoba, ciekawa jestem jak wam :) ♥
Mi tez się podoba :) Jest świetny <3 Z niecierpliwością czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie niedługo >3
OdpowiedzUsuńJak zwykle bisty :* Czekammm !!!
OdpowiedzUsuńMi się podoba i czekam z niecierpliwością na następny :D
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny >? Będzie jeszcze dziś czy dopiero jutro ?
OdpowiedzUsuńSorki ale raczej dzisiaj się nie wyrobie.
Usuń